Coraz więcej ambitnych amatorów trenuje po to by osiągać konkretne cele. Coraz rzadziej celem samym w sobie jest zrzucanie wagi. Szerokie grono ambitnych amatorów ma listę coraz to dokładniejszych, bardziej precyzyjnych celów swoich treningów. Każda jednostka ma znaczenie, każda jednostka ma za zadanie coś poprawić, coś udoskonalić. Ambitni amatorzy coraz sprawniej przesuwają się na ścieżce ”sportowej kariery”. Treningi, dobrze rozplanowane i przemyślane służą głównie: poprawie ogólnej sprawności organizmu, polepszeniu sprawności i siły mięśni. U biegaczy jest to również przesunięcie progu mleczanowego, zwiększenie wydolności tlenowej, poprawa szybkości i ekonomiki biegu. To wszystko by zawody były mniejszą katorgą, by osiągać coraz to lepsze rezultaty, by piąć się po szczeblach sportowej kariery – nawet jeśli jest tylko amatorska. To wszystko składa się na progres i osiąganie lepszych wyników. Nie zawsze dobrym celem dla psychiki jest pokonanie konkretnej osoby lub wygranie zawodów, ponieważ te aspekty nie zależą bezpośrednio od nas. Nie mamy wpływu na dyspozycję innych uczestników, na ich formę i możliwości. Jedyne nad czym możemy pracować to nasza i tylko nasza dyspozycja i forma.
